Trzy bohaterki mojego filmu to tak naprawdę jedna kobieta w trzech odsłonach - powiedziała Kinga Dębska, która w czwartek podczas 43. Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni pokazała po raz pierwszy swoją "Zabawę, zabawę", film o kobietach uzależnionych od alkoholu.

Dębska w "Zabawie, zabawie" przedstawiła trzy bohaterki zmagające się z problemem alkoholowym. Wszystkie one reprezentują wyższą klasę średnią. Dorota jest wziętą prokuratorką, która po pijanemu wjeżdża samochodem w przejście podziemne i kompromituje się, udzielając wywiadu (Agata Kulesza), doceniona profesorka chirurgii Teresa przez picie straciła rodzinę, a teraz może i pracę, bo stanęła przy stole operacyjnym na rauszu (Dorota Kolak), a Magda, pracująca w korporacji ambitna studentka, gdy ilość wypitych drinków wymknęła jej się spod kontroli, padła ofiarą gwałtu.

Po czwartkowym pokazie prasowym reżyserka ("Moje córki krowy", "Hel", "Plan B") opowiadała, że pomysł zrobienia filmu o kobietach uzależnionych od alkoholu wziął się z jej życia i doświadczeń osób jej bliskich. "Momentem, w którym zrozumiałam, że powinnam zrobić taki film, był czas, kiedy montowałam dokument +Aktorka+ o Elżbiecie Czyżewskiej. Ona również zmagała się z tym problemem. Wygrała, a mimo to nie wybaczono jej, że miała czelność być alkoholiczką i się do tego przyznać" - opowiadała Dębska na konferencji prasowej.

"Przez te miesiące zrozumiałam i po prostu zaakceptowałam ją; pokochałam Czyżewską w tej słabości, która stała się także jej siłą, gdy odważyła się do niej przyznać. Wiedziałam, że sama nie dam rady eksplorować tak poważnego, ważnego i głębokiego tematu. Zanim napisałam pierwszą wersję scenariusza, spotkałam się z Ewą Woydyłło-Osiatyńską (psycholog, terapeutka uzależnień - PAP), która poznała mnie z Miką Dunin (twórczynią bloga m.in. o uzależnieniach, w tym kobiecym alkoholizmie - PAP). Poznałyśmy się na konferencji o kobietach i alkoholu. Mika (...) występowała na scenie, ale była zaciemniona, nie było jej widać. Usłyszałam jej głos, czystą prawdę o człowieku, i wiedziałam wtedy, że razem musimy napisać ten film" - dodała.

"Wydawało nam się, że jedna historia nie wyczerpie tego wszystkiego, co chcemy opowiedzieć. Tak naprawdę dla mnie te trzy bohaterki są jedną kobietą w różnym wieku. To wszystko mogłoby się zdarzyć jednej kobiecie, (...) +Zabawa, zabawa+ to historia jednej kobiety w trzech odsłonach" - podkreśliła Dębska.

Mika Dunin zaznaczyła, że największym problemem pijących kobiet jest to, jak się je traktuje. "Na picie mężczyzn jest przyzwolenie, na picie kobiet nie. Ten brak przyzwolenia powoduje rzecz okropną w konsekwencjach: kobiety się nie przyznają, że mają problem, ukrywają go. Przez to degradują się szybciej, bardziej" - powiedziała.

Aktorki, które wystąpiły w filmie, podkreślają, że "Zabawa, zabawa" była dla nich projektem szczególnym. Dorota Kolak przyznała, że rola kobiety uzależnionej była dla niej dużym wyzwaniem, choć sam nałóg jest powszechny w środowisku artystów. "Spotykam się z tym problemem w swoim otoczeniu właściwie od wtedy, kiedy wstąpiłam w ten zawód" - powiedziała. "Bardzo ważne było dla mnie pokazanie, że choć moja pani doktor jest z najwyższej półki, to w życiu sobie nie radzi. Pod piciem, pod spodem, zawsze jest jakiś dramat" - dodała.

Maria Dębska, która w filmie gra najmłodszą bohaterkę, dwudziestosiedmiolatkę, mówi, że dzięki pracy przy projekcie udało jej się zrozumieć, że alkoholizm właściwie jest bardzo blisko. "Od początku czułam, że to jest bardzo ważny temat i że ten film ma wielką misję. Mnie też ten problem otaczał - w rodzinie, wśród przyjaciół, znajomych, w szkole. By przygotować się do roli, na początku musiałam w ogóle uwierzyć w problem swojej bohaterki. Kilka miesięcy chodziłam na AA. Już na pierwszym spotkaniu poznałam kilka dziewczyn w moim wieku, czyli tuż przed 30-tką, i usłyszałam od nich, że nie piją od pięciu, siedmiu, ośmiu lat. Włosy zjeżyły mi się na głowie i dopiero kiedy usłyszałam ich historie, to przestałam oceniać" - opowiadała.

Agata Kulesza zwróciła uwagę, że alkoholicy to nie tylko pijacy, którzy zataczają się na ulicy. "Alkoholicy i alkoholiczki mają nasze twarze. Piją ludzie w każdym środowisku, alkohol jest wszędzie - na pocztach, w urzędach. Teraz pije się inaczej, ludzie się ukrywają, piją w domu, nikt nie wie o ich nałogu. Żyjemy w czasach wielkiej samotności, wielkiego stresu, wielkiego napięcia. W takim świecie żyjemy, płacimy za szybkość informacji naszym zagubieniem. Różnimy się tylko tym, na co kogo stać, jaki alkohol będzie pił. Alkoholizm jest cały czas aktualny, w +Zabawie, zabawie+ ma twarz tych bogatych kobiet, które wciąż myślą, że mają kontrolę" - powiedziała.

Film opowiada także o problemie osób współuzależnionych. Lekarka nie może porozumieć się z córką, która ma do niej żal i nie umie odzyskać mężczyzny, którego kocha, prokuratorce rozpada się związek i nie kontroluje agresji wobec własnego syna, a studentka nie jest w stanie dogadać się z rodzicami i, przynajmniej na początku, ponieść odpowiedzialności za to, co może przynieść jej życie. W role najbliższych bohaterek w filmie wcielili się m.in. Marcin Dorociński, Mirosław Baka, Dorota Landowska. Na ekranie zobaczymy oprócz nich też Jowitę Budnik i Rafała Rutkowskiego.

Film wejdzie na ekrany kin 4 stycznia 2019 r.

"Zabawa, zabawa" jest jednym z 16 filmów prezentowanych w Gdyni w Konkursie Głównym. Oprócz filmu Dębskiej o Złote i Srebrne Lwy walczą m.in. "Eter" Krzysztofa Zanussiego, "Kamerdyner" Filipa Bajona, "7 uczuć" Marka Koterskiego, "Kler" Wojciecha Smarzowskiego, "Twarz" Małgorzaty Szumowskiej i "Zimna wojna" Pawła Pawlikowskiego.

Laureatów festiwalowych nagród poznamy podczas gali kończącej festiwal - w najbliższą sobotę.