Portrety Zofii i Marii Pareńskich - pierwowzorów panien z "Wesela" - będzie można od czwartku oglądać w Muzeum Narodowym w Krakowie. To inauguracja projektu "Wyspiański. Aneks", w ramach którego na wystawie dzieł artysty, co kilka miesięcy będą prezentowane prace z kolekcji zewnętrznych.

Wystawa "Wyspiański" potrwa do 20 stycznia przyszłego roku. W ciągu trzech i pół miesiąca od otwarcia obejrzało ją 77 tys. widzów. Jak zapowiadał na początku roku dyrektor Muzeum Narodowego Andrzej Betlej co kilka miesięcy w przestrzeni tej wystawy pokazywane będą dzieła artysty całkowicie nieznane lub rzadko pokazywane.

Portret starszej z sióstr Pareńskich - Marii (później Raczyńskiej) powstał w 1902 r. Pastel ten pochodzi ze zbiorów Muzeum Narodowego we Wrocławiu i ukazuje Marię jako femme fatale z przełomu wieków, w burzy rozpuszczonych włosów i z nieco dzikim spojrzeniem.

Druga praca to replika pastelu Stanisława Wyspiańskiego "Portret Zofii z Pareńskich Żeleńskiej z synem Stanisławem" z roku 1905. Pochodzi z kolekcji prywatnej i jest uważana za jeden z najpiękniejszych przykładów ujęcia tematu macierzyństwa w twórczości Wyspiańskiego obok portretów jego żony karmiącej synka.

Maria Pareńska była pierwowzorem Maryny z "Wesela", Zofia - żona Tadeusza Boya-Żeleńskiego i matka Stanisława Żeleńskiego - pierwowzorem "weselnej" Zosi.

"Dziewczęta były córkami Elizy z Muhleisenów Pareńskiej wielkiej admiratorki Wyspiańskiego, która w swojej kolekcji posiadała kilkanaście dzieł artysty. Pastelowe pejzaże i portrety autora +Wesela+ zdobiły projektowane przez Wyspiańskiego mieszkanie Żeleńskich, dom Marii oraz Stanisława i Elizy Pareńskich" - powiedziała PAP Magdalena Laskowska, kurator wystawy "Wyspiański". "Pani Eliza gościła młodego artystę w swym salonie na Wielopolu od roku 1895, wspomagała go bezpośrednio, udzielając mu wsparcia finansowego bądź też polecając jego dzieła innym zamożnym rodzinom mieszczańskim. Portrety córek powstały na jej zamówienie" - dodała.

"W obrazach tych Wyspiański oddał temperamenty i charakter sióstr – świadomej swej urody, zmysłowej Maryny i ciepłej, delikatnej Zosi" – podkreśliła Magdalena Laskowska. I przypomniała, że we wspomnieniach aktora Jerzego Leszczyńskiego przeczytać można: "Maryna, o smukłej, zgrabnej figurce, bardzo ładnych rysach i pysznych, kasztanowatych włosach (…) była duszą całego towarzystwa", Zosia zaś "w czasie najlepszej zabawy potrafiła zapadać w milczenie i nieokreśloną zadumę".

Portrety sióstr Pareńskich będzie można oglądać w sali "Nie Paryż, tylko Kraków" do 13 maja.

Projekt "Wyspiański. Aneks" będzie miał cztery odsłony. Dodatkową atrakcją pierwszej z nich będzie zaplanowane w najbliższy czwartek o g. 18.00 spotkanie z Moniką Śliwińską, autorką książek "Muzy Młodej Polski. Życie i świat Marii, Zofii i Elizy Pareńskich" oraz "Wyspiański. Dopóki starczy życia".

Podczas kolejnych odsłon "Aneksu" widzowie będą mogli zobaczyć rzadko prezentowane publicznie prace Stanisława Wyspiańskiego z kolekcji prywatnych, m.in. projekty do dekoracji Domu Towarzystwa Lekarskiego w Krakowie oraz rysunkowe portrety Mietka, synka artysty, w czterech ujęciach.

Na monograficznej wystawie poświęconej Wyspiańskiemu w siedmiu salach prezentowanych jest ponad 500 dzieł sztuki: pasteli, rysunków, obrazów olejnych, projektów witraży, rycin i przedmiotów rzemiosła artystycznego z kolekcji MNK oraz depozytów.

W najbliższy weekend (od piątku do niedzieli) bilety normalne na wystawę będzie można kupić za jedyne 10 zł.